sobota, 24 marca 2012

ROZMOWY MAZYKA I UFFA (66 - 70)

66
UFF: Spotkałem dzisiaj płaczącą dziewczynkę, zrobiłem swoją najlepszą minę i dostałem burę od jej matki, bo dziecko o mało nie udusiło się ze śmiechu.
MAZYK: Zrób jakąś minę...
UFF: Na ciebie moje miny nie działają.

67
UFF: Gdybyś był rybą, to wolałbyś być rekinem czy śledziem?
MAZYK: Wiadomo, że rekinem.
UFF: A ja wielorybem.
MAZYK: Wieloryb nie jest rybą, tylko ssakiem.
UFF: Nie szkodzi. W wodzie nikt by nie dał mi rady.

68
MAZYK: Co tam niesiesz?
UFF: Nie widzisz? Worek...
MAZYK: Pusty?
UFF: Nie jest pusty. Jest pełny moich jutrzejszych myśli.

69
UFF: Najładniejszym zwierzęciem jest koń?
MAZYK: Tak się przyjęło...
UFF: Więc codziennie powinno się przepędzać stado koni przez to brzydkie miasto. Tak uważam!

70
UFF: Co jest w życiu najważniejsze?
MAZYK: WSZYSTKO!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz