piątek, 25 marca 2016

SNY CODZIENNE (nowe) - 89

APARAT

   - Słuchajcie - mówiłem do znajomych i nieznajomych zebranych na moich kolejnych urodzinach, może osiemdziesiątych czy dziewięćdziesiątych - wyobraźcie sobie, że otrzymałem w prezencie, nie wiadomo od kogo, fenomenalny aparat cyfrowy, który potrafi fotografować sceny ze snów.
   Usłyszałem gromki śmiech urodzinowej gawiedzi.
   - Pokaż, pokaż - rozległy się głosy. - Pokaż te zdjęcia!
   - Niestety, tylko ja je mogę oglądać - odparłem.
   - Ha, ha, ha, ha - grzmiało chyba z godzinę.
   W końcu z trudem wyprosiłem podpite towarzystwo i pobiegłem z moim czarodziejskim aparatem w kolorowy sen. Porobiłem nieprawdopodobnie bajeczne zdjęcia. 
   Oglądałem je potem niejeden raz podczas bezsennych nocy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz