poniedziałek, 27 czerwca 2011

POWTÓRKA - "366 DNI BAJDOŁY I BAJGÓRA" (Odc. 30)

DZIEŃ 59 - 18 V
   Bajdoła przeczytała, że na stacji kosmicznej, krążącej wokół Ziemi, jeden z kosmonautów żyje tam już dwa lata. Niepotrzebnie powiedziała o tym Bajgórowi, który wstrząśnięty wyobraził sobie, że siedzi tak długo w ciasnej kabinie, w stanie nieważkości, oglądając swój ukochany świat z nieziemskiej odległości. Nie widząc prawie Bajdoły, cmoknął ją w czoło i pobiegł na Rynek zatłoczony jakimś ludowym festynem, aby nacieszyć się bliskością ludzi.
   Ale szybko rozczarował się hałaśliwym tłumem i skruszony wrócił do Bajdoły, która otworzyła wszystkie okna, za którymi szalały ptaki, strącając z drzew płatki kwiatów.

DZIEŃ 60 - 19 V
   - Co robi tam wiaderko? - spytał Bajgór panią Bernadettę, widząc stare wiaderko wiszące na suchej gruszy.
   - Podobno jest to dobre na pożary i złodziei - odpowiedziała wieloletnia ogrodniczka działkowa, którą kilkakrotnie podpalono i okradziono.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz