- Nie rozumiem, jak można być tak lekkomyślnym - powiedział barman po chwili milczenia.
- Co się stało? - spytałem.
- Znowu mój znajomy kominiarz Leon wypił przed pracą pięć pięćdziesiątek wódki - wyjaśnił barman.
- Może mu to pomaga w pracy - odrzekłem nieśmiało.
- Może, ale już raz złamał nogę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz