czwartek, 29 czerwca 2017

W BARZE (1194)

- Koniec świata! - jęknął barman.
- Co się stało? - spytałem.
- Otwarto bar internetowy. Zamawia się wódkę i kelner przyjeżdża po godzinie - oznajmił barman.
- Po godzinie to ja bym się wściekł - odparłem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz