... W szufladzie starego biurka,
w najdalszym zakątku,
znalazłem list.
Porzucony,
nie otwarty,
z zatartą datą na stemplu.
Był adresowany do mnie -
od kogoś boleśnie ważnego
w odległych dniach.
Dlaczego wtedy nie otwarłem
koperty?
Po chwili wahania -
zostawiłem go
na starym miejscu.
Tam mu zapewne jest dobrze
ze swoją tajemnicą...
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz