sobota, 27 maja 2017

KARTKI DONIKĄD - 48

... Przypadkiem
spotkałem w lesie
drwala z piłą
na ramieniu.

Płakał,
żegnając się z drzewami,
które kazano mu ściąć.

- Jestem katem -
mamrotał pod nosem,
nie patrząc na mnie.

Potem wyjął z kieszeni
butelkę wódki,
łyknął
i zabrał się do roboty.

Topił w hałasie piły
swój leśny smutek...

M.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz