niedziela, 22 czerwca 2014

DZIK ABSUR POWRACA (162)

Absorudzik bardzo chciał zgłębić istotę czasu.
Gdy nikogo nie było w domu, usiadł wygodnie przed największym domowym zegarem i zaczął wpatrywać się w nieruchome wskazówki. Nagle wszedł Absur i spytał zdziwiony:
- Co robisz?
- Usiłuję zobaczyć czas - odparł Absorudzik trochę speszony.
Ojciec przysunął sobie krzesło i usiadł.
- Może we dwóch będzie nam łatwiej...
I siedzieli tak do momentu przyjścia dzikuski Absurdzicy, która natychmiast pogoniła ich do jakiejś domowej roboty.
- Szkoda czasu na głupoty - orzekła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz