piątek, 27 czerwca 2014

DZIK ABSUR POWRACA (166)

Czytając bezpłatną miejską gazetę ZIELONE ECHO, dzik Absur wyłuskał w dziale ogłoszeń: WYDZIERŻAWIĘ TANIO DZIAŁKĘ W CENTRUM. Tak się zapalił do tej dzierżawy, że dzikuska Absurdzica musiała go studzić przez godzinę, ale w końcu doszła do wniosku, że taka działka by się przydała.
- Jaka oszczędność. Będziemy uprawiać tam ziemiaki i pomiodory, nie mówiąc o pietruszcze i innych - też się zapalała. Tylko Absorudzik się krzywił, bo wiedział, że każą mu okopywać ziemniaki wtedy, kiedy on najchętniej kopałby piłkę.
Na szczęście dla działki chętnych na nią było bez liku i rodzina Absurów znajdowała się w kolejce na szarym końcu.
- Trudno - powiedziała Absurdzica i zasadziła tylko jednego pomidora w donicy z drzewkiem wiadomości dobrego i złego. Na balkonie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz