czwartek, 22 lutego 2024

ON - 5 (z książki - 2024 r.)

MASZYNA

   Pewnego zachmurzonego dnia Absur wyszedł na spacer i nie wrócił.

   Miałem mieszane uczucia: ulga i żal…

   Ale po tygodniu ukazał się w drzwiach z uśmiechem. Taszczył duże pudło.

   - Gdzie byłeś? - spytałem w wyrzutem. - Cholera, martwiłem się!

   - Pracowałem - odparł Absur. – Pomagałem takiemu jednemu zbierać makulaturę. Trochę zarobiłem. Mam dla ciebie prezent…

   Postawił ostrożnie pudło na podłodze.

   - Co to?...

   - Wspaniała maszyna do pisania. Sprawna, sprawdzałem. Nie mogę patrzeć, jak psujesz oczy przed tym błyskającym ekranem - sapnął i rozpakował pudło.

   Była tam piękna żeliwna maszyna do pisania marki Mercedes.

Roześmiałem się.

   - Kochany Absurze. Mam podobną. Stoi w szafie i już odpoczywa. Napisałem na niej tysiące słów…

   Absur miał zmartwioną minę.

   - Ale twoja jest piękniejsza - powiedziałem. - Postawimy ją na biurku.

   - Zmieścimy się wszyscy razem - roześmiał się Absur.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz