... Śniło mi się,
że jestem w środku kuli ziemskej.
Widziałem świat od dołu,
mimo że panowała tam ciemność,
abosolutna.
Widok nie za wesoły:
wojny,
niesprawiedliwość,
gonitwa za złudzeniami -
uciekające od tego huragany
i pomniejsze burze...
Jedyny przyjemny,
wspaniały widok -
to Ty,
siedząca na leśniej polanie,
w słońcu;
z uśmiechem układałaś wokół siebie -
grzyby,
które zebrałaś tego dnia,
bez żadnego wysiłku...
Nie mogłem dostać się do Ciebie,
aż do rana.
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz