środa, 7 września 2016

LISTY DO B. (17)

... Ciekawe,
jak jest u Ciebie!
Ja dzisiaj,
nie wiadomo dlaczego,
częściej zaprzeczałem,
niż mówiłem TAK.
Żonglowałem NIE,
jakby mnie coś ugryzło.
Znajomi,
których spotkałem na swojej drodze,
dziwili się,
bo znają mnie z pojednawczości raczej.
Nie kupiłem nawet słodkich malin,
tylko kwaśne jagody.
No,
nie lubię.
Podarowałem więc sąsiadce.
Jej też nie lubię,
bo puszcza za ścianą muzykę,
której nie znoszę.
O!
Dzwoni telefon.
Jeśli Ty dzwonisz,
powiem dzisiaj pierwszy raz -
TAK.
M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz