JABŁKO
To śni mi się mniej więcej raz na miesiąc.
Stoję na stołku, a w moją stronę pełznie długi wąż, z czerwonym jabłkiem w pysku. Za nim idzie prawie całkiem goła kobieta i pogania go batem.
Czuję dziwne zagrożenie dla świata, zwłaszcza że w oddali słychać tragiczną wagnerowska melodię.
Ale wąż z jabłkiem i kobietą mija mnie obojętnie, nic ode mnie nie chce. Znikają za odległym wzgórzem.
Schodzę ze stołka. Wydaje mi się, że ocaliłem świat...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz