niedziela, 19 kwietnia 2015

ZIEMSKI JAN I RESZTA - 47

ZIEMSKI JAN:
Jedziecie ze mną do Egiptu?
ANIOŁ:
Ojej, kiedy?
ZIEMSKI JAN:
Za dwa tygodnie, na dwa tygodnie.
DIABEŁ:
Przecież cię samego nie puścimy.
ANIOŁ:
Oczywiście. A dlaczego akurat do Egiptu?
ZIEMSKI JAN:
Tak sobie wymyśliłem dawno temu, że muszę zobaczyć piramidy i Sfinksa.
ANIOŁ:
Wyprawa edukacyjna. Pochwalam.
DIABEŁ:
Ale mam nadzieję, że będą tam jakieś rozrywki?
ZIEMSKI JAN:
Mają być, jasne. Wczasy rekreacyjne nad Morzem Czerwonym, z dodatkowymi zwiedzaniami zabytków.
DIABEŁ:
No, dobrze. Możemy pozwiedzać.
ZIEMSKI JAN:
Poopalam się też. Tam gwarantowana słoneczna pogoda. Popływam w ciepłym morzu. Rozkosz!
(dzwonek, wchodzi JAKIŚ INNY)
JAKIŚ INNY:
Panie Ziemski, zmartwienie. Zawiesili z niewiadomych powodów loty do Egiptu. Proponują  w zamian wycieczkę do Tajlandii, pełną niebywałych atrakcji.
ANIOŁ:
O, nie!
DIABEŁ:
O, tak!...

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz