czwartek, 1 maja 2014

DZIK ABSUR POWRACA (110)

Ze wszystkich czynności kuchennych dzikuska Absurdzica najbardzej nienawidziła zmywania. Ogłosiła, że przestanie gotować, jeśli Absur i Absorudzik nie będą zmywać talerzy.
- W porządku - oznajmił dzik Absur. - Jak chcesz mieć wszystko potłuczone, to będziemy zmywać, czemu nie. Lubimy...
Zrobiła się awantura, którą łagodnie rozładował Absorudzik:
- Nie ma sprawy. W najbliższym ogólnoszkolnym turnieju szachowym główną nagrodą jest chińska zmywarka. Zapewniam was, że będzie nasza. Jestem najlepszy...
Niestety, wygrało jakieś dziecko chińskiego emigranta, a Absorudzik wrócił z piłką nożną, z czego się po cichu nawet cieszył. A dzikuska Absurdzica zastrajkowała tylko godzinę, bo sama była głodna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz