czwartek, 27 lutego 2014

SŁOWNIK ZIELONEGO POJĘCIA (10)

BACH -
Odgłos walenia w bęben bez sensu. Trywializując: genialny Jan Sebastian nie ma z tym nic wspólnego.

BAJABONGO -
Bongo maja! Nie wiadomo, o co chodzi. I może nawet dobrze.

BAJKI -
Opowiadamy je zawsze komuś, żeby go oszukać. Ale dzieci wierzą im całkowicie, patrząc na resztę świata ze zdziwieniem.

BAKCYL -
Niebezpieczny. Kiedy np. zaczniemy lepić modele latające bez umiaru, albo kiedy chorobliwie latamy za babami (patrz).

BAKIER -
Jeśli już z nim się jest, trudno go wyprostować.

BALET -
Na ogół piękny, zwłaszcza w Jeziorze Łabędzim. Bez niego byłoby ponuro w teatrze muzycznym, a zwłaszcza w rewii. Jak wiadomo balet żąda wcześniejszej emerytury, którą miał kiedyś, co nawet popierają górnicy i służby mundurowe.

BALON - 
Dzięki niemu człowiek zobaczył z bliska lecącego wysoko orła. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz