niedziela, 28 kwietnia 2013

PRZEPIS - wiersz wczorajszy

Wziąć kilo dni -
najlepiej podgrzać je wstępnie na słońcu
Dodać uśmiech i beztroskę
oraz trochę zwykłego podniecenia
Można też wsypać szczyptę pikanterii i przekory
dla ciekawości
Nie bać się dodatków o składzie chemicznym
Wymieszać to wszystko
i gotować na wolnym albo szybkim ogniu
w zależności od upodobania
Podawać na ładnych talerzach
i nie zmywać od razu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz