Jest jeden dzień w roku, kiedy nigdzie nie wychodzę. Zasłaniam okna, gaszę radio i światło, proszę sąsiadów o ciszę.
Siadam w ulubionym kącie i starannie, centymetr po centymetrze - czyszczę mój SENS. Jak kadłub łodzi, która długo pływała po tropikalnych morzach.
grunt by przyjrzeć mu się dokładnie i sensownie ocenić :)
OdpowiedzUsuń