wtorek, 29 maja 2012

ROZMOWY MAZYKA I UFFA (390 - 394)

390
UFF: Postanowiłem trochę posprzątać...
MAZYK: Coś takiego?
UFF: Będę sprzątał raz na tydzień od godziny szóstej rano do szóstej piętnaście. Ale tak, aby nie obrażać porządku chaosu mojego domu!

391
MAZYK: Każdy by chciał więcej, piękniej, mądrzej...
UFF: Nie każdy, nie każdy. Ja cieszę się z tego, co mam. Przydałoby mi się tylko mniej lat!

392
UFF: Wiesz? Najlepiej żyje mi się w południe.
MAZYK: A to niby dlaczego?
UFF: Może dlatego, że mój cień jest wtedy najmniejszy i się tak nie mądrzy...

393
MAZYK: Boisz się późnej starości?
UFF: Nie za bardzo. Jest dla mnie tak odległa jak wczesna młodość...

394
UFF: Zmierzyłem sobie ciśnienie po burzliwej kłótni z sąsiadem, który przez pół nocy przybijał gwoździe do ściany.
MAZYK: I co?
UFF: Na szczęście było tak niskie, jak niski był poziom naszej kłótni...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz