Foto: Maciej Pokora
EŹDZIEC
Jeden zmęczony Jeździec Apokalipsy
odłączył się od reszty
i kiwnął na mnie ręką
- Gdzie tu jakaś knajpa? -
spytał -
Stawiam
Poszliśmy do mojej ulubionej
i piliśmy do rana.
Uratowałem sporą część świata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz