BACH
- Poszłabyś ze mną na mecz bokserski? - spytał Bajgór.
- Żartujesz! Chcesz patrzeć, jak się biją po
mordach? - zaśmiała się Bajdoła.
- Nigdy nie byłem, a samemu jakoś głupio…
- A poszedłbyś ze mną na plażę dla golasów.
Nigdy nie byłam, a samej jakoś głupio…
- Jasne, znam przypadkiem takie miejsce…
Bajdoła udała oburzoną.
- Chodziłeś w takie miejsca?
- Dawno, gdy jeszcze cię nie znałem -
wymigał się Bajgór.
Nie poszli ani na mecz bokserski, ani na
plażę dla nudystów.
Poszli w niedzielę na koncert bachowski do
gotyckiej katedry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz