środa, 22 stycznia 2025

SNY OBIECANE - 4 (z książki - 2016 r.)

HORDA

   Zostałem przywódcą stepowej hordy.

   Pamiętam, że długo musiałem walczyć na maczugi, aby nim zostać. Kobiety przyglądały się, trup ścielił się gęsto…

   Obolały i zwycięski stanąłem na wzgórzu mi przynależnym i rozejrzałem się po mojej okolicy. Za nią, hen daleko, leżały ziemie do zdobycia.

   Westchnąłem, ale tak, żeby nikt nie słyszał.

   - Co ja teraz z tym wszystkim zrobię? - pytałem sam siebie. - Nie chcę władzy. Nienawidzę rozkazywać, zdobywać i decydować za kogoś. Więc dlaczego biłem się o to?

   A obok, niżej, w tumanach kurzu, toczyła się zażarta walka o to, kto będzie nosił za mną dębową maczugę…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz