czwartek, 28 listopada 2024

MY - 53 (z książki - 2015 r.)

JEDNA OSOBA

   Mój Cień znowu się gdzieś zawieruszył, ale wiedziałem, że wróci, jak wiosenny kot i nie martwiłem się tym za bardzo.

   Zadzwonił telefon.

   - Halo, to ja! - poznałem znajomy głos. - Jestem nad jeziorem, tam gdzie zawsze, pod naszym dębem. Z fajnymi ludźmi - podkreślił. - Wsiadaj w taksówkę i przyjeżdżaj jak najszybciej. Poznasz kogoś. Czekam. - I się wyłączył.

   Pojechałem, zabierając leżak i kąpielówki.

   Cień miał rację. Poznałem interesujących ludzi, zwłaszcza jedną osobę. Gdy ją zobaczyłem, dech mi zaparło i serce zabiło szybciej.

   - Miałem rację? - usłyszałem szept mojego Cienia…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz