ZIEMSKI JAN:
Bardzo mnie
ciekawi, jak wy postrzegacie nasz świat.
DIABEŁ:
W jakim sensie?
ZIEMSKI JAN:
Ogólnym.
ANIOŁ:
Ja go widzę takim,
jaki jest naprawdę. Prawda absolutna najważniejsza.
DIABEŁ:
Nie da się inaczej.
ZIEMSKI JAN:
Według was – jest
dobry czy zły?
DIABEŁ:
Po mojemu dobry, bo
nieźle rozbrykany. Nie można się nudzić.
ANIOŁ:
Jest zły, a nawet
okrutnie zły, ale zawsze do naprawienia.
DIABEŁ:
Wszystko zależy od
punktu widzenia.
ANIOŁ:
Najważniejsze, żeby
była równowaga. Raz jest lepiej, raz gorzej.
DIABEŁ:
Tak było od
początku.
ANIOŁ:
I tak będzie do
końca.
ZIEMSKI JAN:
A kiedy koniec?
ANIOŁ:
O, tego nikt nie
wie. Może tam na górze wiedzą.
DIABEŁ:
Albo na dole.
ANIOŁ:
Ale właściwie bez
przerwy są jakieś początki i końce.
(dzwonek, wchodzi
JAKIŚ INNY)
JAKIŚ INNY:
Panie Ziemski,
koniec świata! Ukradli mi z piwnicy rower, który od pana kupiłem. Z mojej piwnicy,
zabezpieczonej jak cholera…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz