niedziela, 19 listopada 2023

ZIEMSKI JAN I RESZTA - 40 (z książki - 2015 r.)

ANIOŁ:

Ale dzisiaj Diabeł smutny!

 

DIABEŁ:

Mam powody.

 

ZIEMSKI JAN:

Co się stało?

 

DIABEŁ:

Nie jest dobrze.

 

ZIEMSKI JAN:

Mów!

 

DIABEŁ:

Mogą mnie odwołać. I przydzielić ci innego.

 

ANIOŁ:

O, nie! Ja do ciebie już się przyzwyczaiłem.

 

ZIEMSKI JAN:

Ale dlaczego? Macie reorganizację?

 

DIABEŁ:

Podobno za mało się staram. Za rzadko sprowadzam cię na złe drogi i w ogóle. A najgorzej – mówią, że spoufaliłem się z Aniołem i jestem z nim jak za pan brat.

 

ANIOŁ:

Bzdura. Nienawidzę cię klasycznie jak diabła. A kysz! Mogę to zaświadczyć na piśmie.

 

DIABEŁ:

Nie pomoże. Jeszcze pogorszy.

 

ZIEMSKI JAN:

To ja mogę zaświadczyć. Jesteś bardzo złym diabłem!

DIABEŁ:

No, właśnie – mój szef powiedział, że jestem złym diabłem. Buuuu…

 

ANIOŁ:

Tylko nie becz, bo ja też zaraz się rozpłaczę.

 

ZIEMSKI JAN:

I co teraz?

 

DIABEŁ:

Nie wiem. Dadzą mnie gdzieś na daleką prowincję świata, albo do piekielnej drogówki.

 

ZIEMSKI JAN:

To znajdź jakąś fajną złą drogę, to ja na nią wejdę i sprawa będzie załatwiona.

 

DIABEŁ:

Anioł nie pozwoli. To musiałaby być naprawdę bardzo zła droga.

 

ANIOŁ:

Och, tym razem przymknę jedno oko, dla dobra sprawy.

 

DIABEŁ:

Nie chcę cię narażać. Ciebie też mogą wyrzucić. Nie chcę.

 

ZIEMSKI JAN:

No to, ja już nie wiem!

 

(dzwonek, wchodzi JAKIŚ INNY)

 

JAKIŚ INNY:

Panie Ziemski! Dostałem okazyjnie w pracy dwa bilety na finały Miss Mokrego Podkoszulka. Zbieraj się pan. Za pół godziny się zaczyna. Panie, to będzie rewelacja!... Tylko dla dorosłych…

 

DIABEŁ:

O, to to…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz