wtorek, 14 listopada 2023

ZIEMSKI JAN I RESZTA - 35 (z książki - 2015 r.)

ZIEMSKI JAN:

Nie nudzi wam się ze mną?

 

ANIOŁ:

Ależ skąd!

 

DIABEŁ:

Nudzi?

 

ZIEMSKI JAN:

Gdzie indziej na pewno jest bardziej interesująco. O, na przykład – gdybym był gangsterem, znanym piłkarzem, miliarderem, to co innego.

 

ANIOŁ:

Ja tam wolę spokój i przewidywalność. Wyobraźcie sobie, kiedyś dosyć dawno miałem pod swoją opieką wodza Hunów. Boże święty, co to było za życie. Dobrze, że żył krótko.

 

DIABEŁ:

To nic. Ja miałem gwiazdę niemego kina. Ta dopiero wyprawiała!

 

ZIEMSKI JAN:

Opowiedz!

 

DIABEŁ:

Nie mogę. Nie wolno mi.

 

ZIEMSKI JAN

Nudzę się za często. Może byście coś wymyślili?

 

DIABEŁ:

A co byś chciał?

 

ZIEMSKI JAN:

A chociażby jakąś małą przygodę miłosną.

 

ANIOŁ:

O, nie! Znowu?

ZIEMSKI JAN:

Przepraszam bardzo. Dawno nie miałem. Zapomniałem o ostatniej.

 

DIABEŁ:

Zrobi się.

 

ANIOŁ:

Po moim trupie, że tak powiem. Nie pozwolę. Przypomnij sobie, jakie były z tym kłopoty.

 

ZIEMSKI JAN:

Ale się nie nudziłem.

 

DIABEŁ:

I o to chodzi.

 

(dzwonek, wchodzi JAKIŚ INNY)

 

JAKIŚ INNY:

Panie Ziemski, pytał o pana jakiś dziwny facet, kolorowo ubrany, jak kogut jakiś. Nie podobał mi się. Powiedziałem, że pojechałeś pan na delegację…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz