SZAFA
Czułem się, jakbym był w zamkniętej szafie zawieszony na wieszaku.
W ciemności widziałem moje życie, z cichą
muzyką w tle. Jak na czarnobiałym filmie bez dialogów, z wyraźnymi twarzami i
obrazami.
Szybko mijałem złe dni. Długo bawiłem się z
dobrymi, najdłużej z szaleńczymi.
Nagle ktoś otworzył drzwi szafy i w
jaskrawym świetle wyrwał mnie z tamtego świata.
To byłem ja.
Zaspany
sięgnąłem po marynarkę, ważną na jakieś spotkanie z teraźniejszością, ale
marynarki dawno już tam nie było.
9 IV 2023
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz