sobota, 1 kwietnia 2023

SNY OBIECANE - 48 (z książki - 2016 r.)

PAŁAC

   Mój pałac nad jeziorem miał 366 pięter, z nieużywanym przeze mnie parterem, gdzie znajdowały się super sklepy i bary.

   Każdego dnia mieszkałem na jednym z poziomów (siedem pokoi, kuchnia, salon, łazienka), przeprowadzając się codziennie. Pierwszego stycznia żyłem na najwyższym poziomie  – i tak coraz niżej, do trzydziestego pierwszego grudnia, na najniższym.

   Najgorzej, że nie było – diabli wiedzieć dlaczego – windy i w Sylwestra, zamiast świętować Nowy Rok przy szampanie, musiałem drałować na samą górę. I tak w kółko, od lat!

   Rano, po obudzeniu, pomyślałem, że tylko w roku przestępnym zajęte były codziennie wszystkie piętra.

   - Marnotrawstwo - mruknąłem, jeszcze w poczuciu bogactwa.

   Ale myśl ta rozmyła się podczas bardzo intensywnego dnia. Dowieziono mi nowe meble i musiałem wyrzucać stare…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz