TELEFON
Zadzwonił telefon.
- Cholera jasna, kto mnie budzi w środku
nocy? - spytałem wściekły.
- Święty Piotr - odezwał się głos z
wielokrotnym echem.
- Kto?!...
- Przecież mówię: Święty Piotr. Twoja
apelacja została oddalona. Masz dożywocie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz