poniedziałek, 20 czerwca 2022

ZIEMSKI JAN I RESZTA - 50 - OSTATNI (z książki - 2015 r.)

50

ZIEMSKI JAN:

Bardzo ciekawe, że jeden i drugi dostał nagły urlop w tym samym czasie.

DIABEŁ:

Właśnie.

ANIOŁ:

Dziwne.

ZIEMSKI JAN:

Trudno. Jakoś bez was przeżyję.

DIABEŁ:

Będzie mi cię brakować.

ANIOŁ:

Mnie jeszcze bardziej.

DIABEŁ:

Mnie na pewno bardziej. Och, te cudowne nasze wariactwa.

ANIOŁ:

A nie, bo mnie! Miałem święty spokój, w miarę.

ZIEMSKI JAN:

Nie kłóćcie się w takiej chwili… Szykujcie się do dalekiej drogi.

ANIOŁ:

Bardzo dalekiej.

DIABEŁ:

Co dobrego, to nie ja!

ANIOŁ:

Co złego, to nie ja!

ZIEMSKI JAN:

Najgorzej nam nie było.

ANIOŁ i DIABEŁ (jednocześnie) :

Nie było!

ZIEMSKI JAN:

Wracajcie.

ANIOŁ i DIABEŁ (jednocześnie):

Wrócimy!

ZIEMSKI JAN:

Będę na was czekał.

(dzwonek, wchodzi JAKIŚ INNY)

JAKIŚ INNY:

Przyniosłem małą butelczynę swojskiej śliwowicy. Na strzemiennego!... Ale do zobaczenia. Bez was Ziemskiemu Janowi będzie jeszcze gorzej...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz