poniedziałek, 6 czerwca 2022

ZIEMSKI JAN I RESZTA - 37 (z książki - 2015 r.)

37

ZIEMSKI JAN:

Słuchajcie. Pustka mnie jakaś ogarnęła!

ANIOŁ:

Pustka?

ZIEMSKI JAN:

Czuję, jakbym był pustym balonem, albo beczką.

ANIOŁ:

Boże święty!

DIABEŁ:

Jaka pustka? O ile wiem, w waszym świecie nie ma żadnej pustki. Tłok jest raczej.

ZIEMSKI JAN:

A we mnie dzisiaj – nie ma nic. Okropne uczucie. Nie wiem, czym mam ją wypełnić.

ANIOŁ:

Może znalazłbyś sobie jakieś hobby?

DIABEŁ:

Tak, przydałaby ci się jakaś pasja. Zapisz się na kurs spadochronowy. Widziałem gdzieś afisz.

ZIEMSKI JAN:

O, nie. Mam lęk wysokości.

ANIOŁ:

To zbieraj znaczki, jak kiedyś. Albo słoniki z gipsu, na przykład.

DIABEŁ:

Albo ciekawe butelki z całego świata. Znałem takiego jednego, co zbierał.

ZIEMSKI JAN:

Ale macie dziecinne pomysły. I po co ja was mam?

ANIOŁ:

A jakbyś się podokształcał? Tyle nieznanej wiedzy czeka na ciebie.

ZIEMSKI JAN:

Jestem za stary na naukę. Zresztą nigdy nie lubiłem szkoły.

DIABEŁ:

To zostają tylko – kobiety, wino i śpiew!

(dzwonek, wchodzi JAKIŚ INNY)

JAKIŚ INNY:

Panie Ziemski, nie wiem, co się ze mną dzieje. Jakaś straszna pustka mnie ogarnęła. Prawie żyć mi się nie chce. Może pan znasz jakieś lekarstwo na to? Mnie nawet dwa piwa nie pomogły…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz