niedziela, 5 czerwca 2022

ZIEMSKI JAN I RESZTA - 35 (z książki - 2015 r.)

35

ZIEMSKI JAN:

Nie nudzi wam się ze mną?

ANIOŁ:

Ależ skąd!

DIABEŁ:

Nie...

ZIEMSKI JAN:

Gdzie indziej na pewno jest bardziej interesująco. O, na przykład – gdybym był gangsterem, znanym piłkarzem, miliarderem, to co innego.

ANIOŁ:

Ja tam wolę spokój i przewidywalność. Wyobraźcie sobie, kiedyś dosyć dawno miałem pod swoją opieką wodza Hunów. Boże święty, co to było za życie. Dobrze, że żył krótko.

DIABEŁ:

To nic. Ja miałem gwiazdę niemego kina. Ta dopiero wyprawiała!

ZIEMSKI JAN:

Opowiedz!

DIABEŁ:

Nie wolno mi.

ZIEMSKI JAN

Nudzę się za często. Może byście coś wymyślili?

DIABEŁ:

A co byś chciał?

ZIEMSKI JAN:

A chociażby jakąś małą przygodę miłosną.

ANIOŁ:

O, nie! Znowu?

ZIEMSKI JAN:

Przepraszam bardzo. Dawno nie miałem. Zapomniałem o ostatniej.

DIABEŁ:

Zrobi się.

ANIOŁ:

Po moim trupie, że tak powiem. Nie pozwolę. Przypomnij sobie, jakie były z tym kłopoty.

ZIEMSKI JAN:

Ale się nie nudziłem.

DIABEŁ:

I o to chodzi.

 (dzwonek, wchodzi JAKIŚ INNY)

JAKIŚ INNY:

Panie Ziemski, pytał o pana jakiś dziwny facet, kolorowo ubrany, jak kogut jakiś. Nie podobał mi się. Powiedziałem, że pojechałeś pan na delegację…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz