wtorek, 24 maja 2022

ZIEMSKI JAN I RESZTA - 23 (z książki - 2015 r.)

23

ZIEMSKI JAN:

Który z was umie gotować?

 DIABEŁ:

Ja, na wolnym ogniu. Pardon, to był dowcip oczywiście.

 ANIOŁ:

Ale mi dowcip!

 ZIEMSKI JAN:

Poważnie. Nie chce mi się dzisiaj chodzić po knajpach. Zjadłbym w domu.

ANIOŁ:

Spróbuję. Pomogę.

DIABEŁ:

A co pan by sobie życzył, na ten przykład?

ZIEMSKI JAN:

A chociażby kotlet schabowy z ziemniakami i kapustą zasmażaną.

ANIOŁ:

Nie chciałbyś czegoś bezmięsnego?

ZIEMSKI JAN:

Nie.

DIABEŁ:

Musielibyśmy najpierw iść na zakupy. Trzeba by kupić mięso wieprzowe, ziemniaki i kapustę. I chyba bułkę tartą, o ile pamiętam.

ZIEMSKI JAN:

No, właśnie, tyle zachodu i wschodu.

ANIOŁ:

To chodźmy już lepiej do baru mlecznego. Zjemy spokojnie naleśniki z serem. Pycha. Tanio i bez pijaków.

DIABEŁ:

Tyś zapóźniony. Nie ma już barów mlecznych w naszym mieście.

(dzwonek, wchodzi JAKIŚ INNY)

JAKIŚ INNY:

Panie Ziemski, zapraszam na balkonowego grilla. Szwagier przywiózł świniobicie. Możesz pan się trochę dołożyć. Kilka piw wystarczy.

DIABEŁ:

O! Sezon grillowy rozpoczęty!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz