niedziela, 22 maja 2022

ZIEMSKI JAN I RESZTA - 21 (z książki - 2015 r.)

21

 ZIEMSKI JAN:

Możecie mi powiedzieć, skąd biorą się te wszystkie wiadomości?

 DIABEŁ:

No, z różnych stron. Więcej niż z czterech.

 ANIOŁ:

Z Nieba też.

 ZIEMSKI JAN:

Ale dlaczego tyle tego? Głowa nieraz pęka.

 DIABEŁ:

Dzieje się tyle, to i wiadomości o tym dużo. Poza tym komunikacja łatwiejsza. Kichną w Nowym Jorku, słychać w Kłobucku.

 ZIEMSKI JAN:

No, właśnie. Co mnie obchodzi głośne kichnięcie w Nowym Jorku. A jeszcze nieraz udawane.

 ANIOŁ:

Tak. Niektóre prawdy są kłamliwe.

 DIABEŁ:

Co tak patrzysz na mnie? Ja nie zajmuję się głupotami. Wiadomości trzeba przesiewać.

 ANIOŁ:

A najlepiej nie oglądać telewizji, nie słuchać radia, nie czytać gazet.

 ZIEMSKI JAN:

Tego się nie da. Człowiek przyzwyczajony.

 DIABEŁ:

I ciekawy.

 ANIOŁ:

Ciekawość – pierwszy stopień do piekła!

 DIABEŁ:

Głupi slogan, wymyślony przez konkurencję.

 (dzwonek, wchodzi JAKIŚ INNY)

 JAKIŚ INNY:

Panie Ziemski, słyszał pan? Nowakowa z parteru zgubiła na spacerze lewego buta. Gonili ją jacyś faceci, hi, hi…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz