- Niebacznie wsiadłam do tramwaju i okazało się, że jedzie nie tam, gdzie chciałam być - pożaliła się mrówka.
- Nie wszystko ci jedno, gdzie jesteś? - zadziwił
się jeż.
- Oczywiście, że nie. I musiałam jeszcze na dodatek
wracać na piechotę - dokończyła mrówka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz