poniedziałek, 8 listopada 2021

WĘDRÓWKI SŁONIA JAKDŁONIA - 9 (z książki - 2015 r.)

DALEJ

   - Co ci się śniło? - spytała chmurka Pędzipiórka słonika, kiedy ten obudził się, skoro tylko słońce wyjrzało zza horyzontu.

   - Nie mam zielonego pojęcia - odparł Jakdłoń, rozprostowując słoniowe kości. - Ani niebieskiego, czerwonego, a nawet żółtego…

   - Tak myślałam. Nikt tutaj nie pamięta swoich snów po obudzeniu. Są widocznie powtarzającą się własnością KRAINY SNÓW - zaśmiała się chmurka i zaczęła szykować swój pojazd do dalszej podróży. To znaczy poprawiła kształt środka i wszystkich boków, żeby wyglądać jako tako. - W porządku, możemy lecieć. Nowy dzień, nowe wyzwania, nowe przygody…

   - Dokąd teraz? - zaciekawił się słoń Jakdłoń.

   - Postanowiłam zrobić ci niespodziankę. Zapewne też mnie zaskoczy, jak zwykle - odpowiedziała chmurka.

   - Och, nie wiem, czy lubię niespodzianki - Jakdłoń nie wiedział, czy ma się cieszyć.

   - Każdy lubi - stwierdziła z przekonaniem Pędzipiórka, wzbijając się wysoko. - Dalej, dalej, do KRAINY NIESPODZIANEK!

   I polecieli na południe, a może raczej na południowy wschód, skręcający trochę na południowy zachód…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz