JAK PIES Z KOTEM
Podczas wędrówki wąską ścieżką dzik Absur i kot Mijuś natknęli się na małego kundla. Też włóczył się jak oni, rozglądając się na boki.
Znieruchomieli niepewni. Kot miauknął, pies szczeknął krótko. Absur
powiedział – spokój!
Trwało to
chwilę. Wojna wisiała na włosku.
Absur
rzucił w stronę włóczęgi kawałek chleba, jaki mu został ze śniadania. Pies
powąchał i z pogardą ominął ich, udając obojętnego.
Kot Mijuś
patrzył za nim bez strachu.
- Chciałbyś
się z nim zaprzyjaźnić? On chyba nie lubił kotów. Ale mogło być ciekawie -
powiedział dzik Absur.
Poszli
dalej w swoją stronę…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz