KOŁO I KWADRAT
W pewnej szkole pod lasem, wieczorem, po zamknięciu przez woźnego wszystkich drzwi – jeden z ciemnych kątów usłyszał taką rozmowę koła i kwadratu:
- Dalej
będziesz się upierał, że jesteś doskonalszy ode mnie? - powiedziało koło.
-
Oczywiście. Jestem prostszy i mam cztery boki, a nie jeden jak ty - parsknął
kwadrat.
- Bzdura.
Gdyby to była prawda, to Słońce byłoby kwadratowe. A nawet Ziemia…
- Może
jest! Kto tam zna prawdę…
- Tak, z
kwadratowymi horyzontami, ha, ha…
I tak się
spierali do samego rana.
Zabrzmiał
dzwonek i w tym momencie okrągła piłka wybiła kwadratową szybę w gabinecie
dyrektora szkoły.
To chłopcy przed lekcjami bawili się na boisku.
BYŁA WIELKA AWANTURA DO KWADRATU…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz