sobota, 24 października 2020

SNY OBIECANE - 56 (z książki - 2016 r.)

WESOŁE MIASTECZKO

    Znowu znalazłem się w Wesołym Miasteczku mojego dzieciństwa: z jedną karuzelą, jedną strzelnicą, jedną kobietą bez głowy i jednym gabinetem krzywych luster.

   Karuzela była nieczynna z powodu strajku obsługi, na strzelnicy zabrakło śrutu, kobieta bez głowy zachorowała na grypę, więc krążyłem tylko w gabinecie krzywych luster, robiąc śmieszne miny, ale wychodziły mi strasznie poważne i tragicznie smutne. Nikogo to nie śmieszyło.

   W końcu przegonił mnie właściciel Wesołego Miasteczka:

   - Zjeżdżaj, mały! Robisz mi antyreklamę!

   Z ulgą wróciłem do trochę weselszej rzeczywistości…




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz