LORNETKA
Na ścieżce,
która prowadziła na skalistą górę, dzik Absur znalazł lornetkę. Zupełnie nową i
pachnącą.
- To jakiś
znak, żebym lepiej widział świat? - zastanawiał się.
Powiesił ją
sobie na szyi i z mozołem wszedł na szczyt.
Rozległy
widok na wielki świat był oszałamiający. Absur chciał go zobaczyć jeszcze
większym przez znalezioną lornetkę, ale nagle urwał się pasek i znalezisko
spadło w dół, pobrzękując o skały.
- Trudno.
Będę podziwiał świat bez powiększenia - powiedział do kota, który spał w jego
kieszeni i nie miał ochoty na nic patrzeć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz