czwartek, 22 sierpnia 2019

CIEŃ NIEBA - 43


STRYCH

Mój Drogi Aniele!
   Na strychu, który jest nade mną, śpią nieraz bezdomni. Nie przeganiam ich, chociaż słyszę w nocy ich głośne rozmowy i chrapanie. Raz nawet zaniosłem im dwie bułki z masłem i tanie wino, ale nie powiedziałem, że mieszkam pod strychem – z oczywistych względów…
   Wczoraj, kiedy patrzyłem na rozgwieżdżone niebo, wyblakłe trochę od miejskiego światła, pomyślałem:
   - Nasza bezdomna Ziemia krąży po dworcach i strychach Wszechświata. I nikt nie poda jej ręki, bo wszystkie ręce ofiarowano ludziom…

Twój na zawsze
Michał syn Edwarda



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz