piątek, 5 lipca 2019

WRONOTY 1652)


   Życie pana Jętka płynęło na ogół po spokojnej wodzie. Raz na dziesięć lat spotykało sztorm. Ale jego życiowe sztormy nie trwały długo i nie zostawiały zbyt głębokich śladów.
   - Nie przejmować się - mawiał sobie co rano i wkraczał leniwie w czas przyszły pod rękę z czasem teraźniejszym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz