Życie pana
Jętka płynęło na ogół po spokojnej wodzie. Raz na dziesięć lat spotykało
sztorm. Ale jego życiowe sztormy nie trwały długo i nie zostawiały zbyt
głębokich śladów.
- Nie
przejmować się - mawiał sobie co rano i wkraczał leniwie w czas przyszły pod
rękę z czasem teraźniejszym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz