wtorek, 23 kwietnia 2019

DZIK ABSUR I CAŁA RESZTA ŚWIATA - 27


AUTORYTET

   Dla Absorudzika dzik Absur był bez wątpienia autorytetem. Można powiedzieć – z urzędu. Ciekawiło go jednak, czy oprócz niego jest jakiś inny.
   - Zawsze przyda się zapasowy - pomyślał.
   Wyruszył na poszukiwania.
   Chodził, wypytywał, dociekał, patrzył głęboko w oczy, ankietował. Rozeszło się to po mięście i wszyscy uciekali od niego. Tylko jego przyjaciel Kosmosek był mu wierny i dreptał koło niego jak zawsze. Ale on był za mały na autorytet.
   - Nie wystarczy ci jeden? - spytał zatroskany Kosmosek.
   - No, będzie musiał - poddał się Absorudzik i nawet odetchnął z ulgą, bo już bardzo zmęczył się tym szukaniem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz