wtorek, 22 maja 2018

CIEŃ NIEBA - LISTY DO ANIOŁA (54)


ZMIANY

Mój Drogi Aniele!
   Uświadomiłem sobie dzisiaj, że od dosyć dawna nie lubię wszelkich zmian. To samo biurko, to samo lustro, książki i bibeloty w tym samym miejscu, cukier i sól w tym samym kącie kredensu, ta sama godzina wyjścia na świat  i tak dalej…
Nie lubię wyrzucać zużytych butów, płaszczy, koszul, a nawet gazet. W końcu to wszystko wyrzucam, ale po długim ociąganiu i odkładaniu. Z oporami rozstaję się z przyjaciółmi (mimo że przestali nimi być), nie mówiąc już o różnych starych nawykach, sympatiach i poglądach. No i niechętnie wyjeżdżam gdzieś dalej, a największym nieszczęściem są nieproszeni goście.
   Otóż doszedłem do wniosku, że jest to jakby hamulec dla mojego galopującego czasu. Łudzę się bezwiednie, że mój wiek zatrzymuje się i  żyję w JEDNYM DNIU, tym samym.
   Tak mi się wydaje, bezmyślnie.
   Może pewnego dnia: przemebluję, wyrzucę, przestawię, wysprzątam, wyjadę…
   Ale czy ja chcę żyć od nowa?

Twój na zawsze
Michał syn Edwarda




2 komentarze:

  1. ,,....z oporami rozstaje się z przyjaciółmi mimo ,że dawno przestali nimi być....,,
    Gazet też mi trudno się pozbyć.
    Za to miejsca .....nie umiem zagrzac na dłużej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zamawiam ,,cien nieba,,....tradycyjnie :-)

    OdpowiedzUsuń