piątek, 2 lutego 2018

MY - 40


WŚRÓD DRZEW

   Chodziliśmy nieśpiesznie po parku w pogodne popołudnie, bez słowa, zmęczeni rozmowami.
   - Ciekawe - przerwał milczenie mój Cień. - Szalenie lubię drzewa, a przecież one zasłaniają mi słońce, bez którego ciężko żyć.
    - Dla ludzi produkują tlen, dzięki światłu słonecznemu - przypomniałem.
   - Pohasam z nimi, jeśli pozwolisz…
   - To ja z tobą…
   I hasaliśmy wśród stuletnich drzew radośnie, a spacerowicze pukali się w poważne czoła.
   Nieliczni, bo na Rynku Głównym trwała uroczystość odsłonięcia jakiegoś pomnika, z orkiestrą dętą na dodatek…



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz