- A wie pan, że gdy byłem dzieckiem, grałem na skrzypcach? - przypomniał sobie barman.
- Tak? - zdziwiłem się.
- Ale krótko. Zbuntowałem się, bo nauczyciel bił mnie smyczkiem po palcach, kiedy fałszowałem. Jak Paganiniego, mówił - dokończył barman.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz