środa, 1 listopada 2017

DZIK ABSUR I CAŁA RESZTA ŚWIATA - 50

RAZEM

   Absorudzik chciał być tego dnia zupełnie sam, aby przemyśleć zjawisko i problem samotności, ale jego przyjaciel Kosmosek chodził za nim od rana.
   - Słuchaj, nie musisz już iść do domu? - spytał delikatnie, kiedy Kosmosek po raz dziesiąty zaczął opowiadać swoją przygodę w tramwaju sprzed miesiąca.
   - Mama wyjechała do ciotki. Wróci późnym wieczorem. A ja nie wiem dlaczego, bardzo nie chcę być dzisiaj sam.
   Absorudzik westchnął i rzekł:
   - Właściwie ja też nie lubię samotności. To nudne.
   - Och! - ucieszył się Kosmosek.
   I pobiegli do parku trochę pohałasować bezmyślnie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz