Dzik Absur spotkał w lesie Matuzalema.
- Jak osiągnąłeś swój wiek? - spytał.
- Dzięki rytmowi, mój drogi... Musi być niezachwiany, bez gwałtownych przyspieszeń - odparł Matuzalem i odszedł rytmicznym krokiem duktem leśnym.
- Ale to nudne - mruknął dzik Absur i pobiegł w odwrotną stronę, przystając co jakiś czas, aby powąchać poziomki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz