... Zadaję sobie pytanie
prawie codziennie,
na ogół wieczorem,
przed spaniem:
Kim byłbym,
gdybym urodził się -
gdzie indziej,
kiedy indziej,
w innych trzech wymiarach?
Zamykam oczy
przedsenne
i wyobrażam sobie
mnie
w innym ciele,
żyjacym w przeszłym
albo przyszłym czasie.
Biegniemy tak razem
obok siebie
do świata snu -
ja i ten nowy.
Szalejemy potem
nie zawsze
bez jakiegoś grzechu.
Nigdy nie wiem,
który jest który...
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz