POZIO I PIONO
Byli nierozłączni jak bliźniaki. Na ogół zgadzali się ze sobą, z jednym wyjątkiem - które podziały są lepsze i bardziej właściwe: POZIOME czy PIONOWE.
Pozio twierdził stanowczo, że POZIOME, natomiast Piono, że PIONOWE, oczywiście.
I głośno kłócili się, kto ma rację, codziennie - od godziny ósmej rano do dwunastej w południe. Potem zmęczeni padali na ziemię i odpoczywali do wieczora.
Tak toczył się spór latami, aż stał się całkowicie okrągły.
Czasem tylko przybiegał do nich Kratek i przekonywał ich, że obydwaj nie mają racji, bo żadnych podziałów nie powinno być.
- W kratkch, które rządzą światem, poziom łączy się z pionem. Bez podziałów, bez podziałów - twierdził stanowczo.
Pozio i Piono przytakiwali mu zgodnie, ale od rana znowu rozpoczynali swój spór.
Do znudzenia...
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz